bg
Chcę wiedzieć o...
Strona główna
Bez kategorii
#12 Nastrój się na prawo – Ubezpieczenie przedmiotu leasingu. Czy leasingobiorca ma tu coś do powiedzenia?

#12 Nastrój się na prawo – Ubezpieczenie przedmiotu leasingu. Czy leasingobiorca ma tu coś do powiedzenia?

Dodano: 2023-10-30
Kategorie:

Polska branża leasingowa ma się całkiem dobrze. Tak wynika z ostatnich raportów publikowanych przez Związek Polskiego Leasingu. Rok 2023 jest okresem stabilnego, ale wyraźnego odbicia dla branży leasingowej. Wyniki po I połowie roku wskazują na wzrost inwestycji przedsiębiorców w środki trwałe.

Największy udział w rynku leasingu ma oczywiście finansowanie pojazdów – łącznie lekkich (tj. osobowych i dostawczych do 3,5 t) oraz ciężarowych na poziomie ok. 70%. Pozostałe leasingowane dobra to urządzenia, maszyny, ale też sprzęt IT i nieruchomości z niewielkim udziałem w okolicy 0,5% rynku.

Mimo aktualnych realiów rynkowych, wysokich stóp procentowych, inflacji, wojny za wschodnią granicą, zainteresowanie leasingiem nie słabnie. Taka forma finansowania jest coraz bardziej popularna wśród małych i mikroprzedsiębiorców, w tym także osób prowadzących jednoosobową działalność. Trend ten może wynikać z tego, że problematyczna jeszcze niedawno sytuacja na rynku dostaw i kłopoty z dostępnością części do pojazdów już się ustabilizowała. Zwiększyła się dostępność części, skrócił czas oczekiwania na pojazd, a tym samym wzrosło zainteresowanie leasingiem po stronie potencjalnych klientów

Dlaczego przedsiębiorca decyduje się na leasing?

Powodów jest kilka. Ale przede wszystkim chodzi o finanse, ponieważ leasing to opłacalna inwestycja. Czasy zakupów za gotówkę odchodzą do tzw. lamusa. A leasing jest na tyle popularny, że wśród przedsiębiorców cieszy się znacznie większym zainteresowaniem niż kredyt. Procedura uzyskania leasingu jest zdecydowanie szybsza, formalności też są dużo mniejsze. Leasing operacyjny nie zmniejsza także zdolności kredytowej. Kluczowa jest jednak kwestia optymalizacji kosztów i wydatków oraz możliwość zaliczenia raty leasingowej do kosztów uzyskania przychodu.

Koszty leasingu to nie tylko rata, ale też ubezpieczenie

Warto podkreślić, że decydując się na leasing przedsiębiorca powinien oprócz analizy wysokości proponowanej raty wziąć pod uwagę także koszty związane z ubezpieczeniem. Ubezpieczenie leasingowanego pojazdu jest obowiązkowe, a koszty za taką ochronę ponosi leasingobiorca. Warunki dotyczące ubezpieczenia stawiane są przez leasingodawcę, a leasingobiorca musi się do nich po prostu dostosować.

Właścicielem finansowanego aktywa przez okres leasingu pozostaje finansujący. I to głównie finansującemu zależy na ubezpieczeniu, aby po pierwsze spełnić wymogi ustawowe dotyczące np. obowiązkowego ubezpieczenia OC, zabezpieczyć swoje aktywa i tym samym zmniejszyć ryzyko, że kontrakt zakończy się ze stratą dla finansującego np. w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy i szkody niepokrytej ubezpieczeniem z dodatkową niewypłacalnością korzystającego.

Rozwiązania w zakresie ubezpieczeń stosowane przez leasingodawców

Jednym ze stosowanych rozwiązań jest, organizacja ubezpieczenia przez finansującego, który ubezpiecza przedmiot leasingu we własnym zakresie i na swoją rzecz, a tylko koszty z tym związane przerzuca na klienta. Koszt ten może być rozliczany niezależnie od raty leasingowej lub ujęty w tej racie.

Oczywiście w takim przypadku ubezpieczenie dotyczy podstawowych produktów zabezpieczających przedmiot takich jak OC/AC. Zdecydowaną wadą takiego modelu jest brak wpływu korzystającego na wysokość składki ubezpieczeniowej, bo o wyborze konkretnego produktu decyduje finansujący.

Zaletą z perspektywy klienta jest to, że całkowita odpowiedzialność za właściwe zabezpieczenie przedmiotu spoczywa na finansującym. Jest to również wygoda, oszczędność czasu i gwarancja, że przedmiot leasingu jest ubezpieczony w zakresie całkowicie zgodnym z umową leasingu, a więc korzystający nie jest narażony na jakiekolwiek zarzuty co do tego, że ubezpieczenie nie pokrywa ryzyk, których zabezpieczenia oczekuje finansujący. Korzystający nie musi szukać ubezpieczyciela na własną rękę, a także pamiętać o terminach płatności składki, czy jej raty. Firmy leasingowe są zazwyczaj elastyczne jeśli chodzi o płatność składki. Najczęściej istnieje możliwość opłacenia składki jednorazowo lub rozbicia jej na raty i opłacania razem z ratą leasingową. To wygodne rozwiązanie, które dodatkowo skraca znacznie proces udzielenia finansowania. Z tym że wygoda nie zawsze idzie w parze z oszczędnością pieniędzy.

W takim modelu finansujący korzysta wówczas z tzw. ubezpieczenia wewnętrznego, tj. wynegocjowanych indywidualnie warunków w ramach np. umów generalnych czy grupowych uzgodnionych bezpośrednio ze współpracującymi ubezpieczycielami lub za pośrednictwem brokera. Jest to też możliwość uzyskania dodatkowego dochodu, ponieważ finansujący zazwyczaj w takim przypadku oprócz kosztu samego ubezpieczenia obciążają korzystającego kosztami administrowania ubezpieczeniem. Z drugiej strony takie ubezpieczenie nie musi być wcale droższe od tego jakie korzystający mógłby zorganizować zewnętrznie, właśnie ze względu na te wynegocjowane warunki i wolumen jaki jest ubezpieczany, finansujący często są w stanie zaoferować atrakcyjne opcje ubezpieczenia.

Leasingobiorca odpowiedzialny za ubezpieczenie

Innym rozwiązaniem niejako z drugiego bieguna jest tzw. ubezpieczenie zewnętrze, zwane też ,,obcym” lub ,,indywidualnym”. Leasingobiorca może samodzielnie ubezpieczyć pojazd w leasingu, jeśli firma leasingowa wyrazi na to zgodę.

Finansujący w umowie finansowania określa jakich ubezpieczeń wymaga, a także wskazuje ryzyka jakie mają być pokryte. Wytyczne w tym zakresie mogą mieć różny poziom szczegółowości. Finansujący może wymagać przedstawienia warunków ubezpieczenia do akceptacji, a po jej dokonaniu przekazania kopii polisy i dowodu płatności składki np. najpóźniej w momencie odbioru pojazdu. Finansujący mimo oddania kwestii ubezpieczeń w ręce klienta nie chce tracić całkowicie kontroli nad tą ważną kwestią. Przedmiot leasingu jest cały czas jego własnością. A dobre ubezpieczenie pozwala zabezpieczyć aktywo w taki sposób, aby kontrakt nie zakończył się stratą po stronie finansującego.

Odpowiedzialność za prawidłowe ubezpieczenie przedmiotu leasingu w takim modelu spoczywa na kliencie, a w przypadku niedotrzymania warunków ubezpieczenia finansujący stosuje określone konsekwencje, np. ubezpiecza pojazd we własnym zakresie i przerzuca koszty na korzystającego lub w bardziej skrajnych przypadkach może wypowiedzieć umowę leasingu ze skutkiem natychmiastowym. I to jest właśnie wada takiego rozwiązania. Dodatkowo w przypadku ubezpieczeń zewnętrznych leasingodawcy często naliczają dodatkowe opłaty za weryfikację warunków ubezpieczenia, czy też opłaty manipulacyjne za dokonane odstępstwo, gdy standardem jest ubezpieczenie wewnętrzne finansującego.

Korzyścią takiego rozwiązania dla klienta jest z pewnością realny wpływ na wybór ubezpieczyciela i koszt ubezpieczenia. Czasami może mieć to znaczenie psychologiczne. Klient, który ma np. bardzo złe doświadczenia z danym ubezpieczycielem, który mógłby mu zostać narzucony przez finansującego zdecydowanie bardziej woli sam dokonać wyboru. Ubezpieczenie zewnętrzne to z pewnością korzystne rozwiązanie dla leasingobiorców, którzy mają już swoje umowy flotowe z zakładami ubezpieczeń albo atrakcyjny pakiet własnych zniżek.

Rozwiązania hybrydowe

Polegają one na tym, że odpowiedzialność za ubezpieczenie jest dzielona. Np. w pierwszym roku obowiązywania umowy klient niejako z automatu otrzymuje ubezpieczenie wybrane przez

finansującego. Dopiero w kolejnym roku finansujący dopuszcza możliwość ubezpieczenia przedmiotu przez korzystającego, który jest zobowiązany do przedstawienia finansującemu warunków ubezpieczenia, którym jest zainteresowany. Po otrzymaniu zgody na przedstawione warunki korzystający nabywa ubezpieczenie we własnym zakresie.

Inny rodzaj hybrydy polega na tym, że finansujący decyduje o podstawowych ubezpieczeniach OC/AC, dając wybór korzystającemu co do zakupu dodatkowych ubezpieczeń np. GAP czy Assistance, z tym że koszt całego pakietu pokrywa finansujący – i wówczas wydatki te przerzuca na korzystającego. Taka opcja jest możliwa w sytuacji, gdy proponowane ubezpieczenia są objęte umowa generalną lub grupową finansującego.

Podsumowując, warto jeszcze raz podkreślić, że ubezpieczenie przedmiotu leasingu jest obligatoryjne. Wiąże się też z kosztem, który ponosi korzystający. Warto zatem przy rozważaniu finansowania w leasingu oprócz wysokości samej raty przeanalizować proponowane możliwości dotyczące ubezpieczenia

Artykuły powiązane

Pracownica pojawiła się w pracy tylko raz, ale umowa była ważna

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, w wyroku z dnia 16 lipca 2024 roku (sygn. akt VII U 1229/23), stwierdził, że dz...

Brak określenia netto w ugodzie oznacza wypłatę brutto

W wyroku z 31 lipca 2024 r. (sygn. akt VII Pa 13/24), Sąd Okręgowy Warszawa–Praga orzekł, że w przypadku porozumienia mi...

UFG: Ponad 2 miliardy złotych wypłaconych na odszkodowania i świadczenia

Od początku działalności Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił już ponad 2 miliardy złotych, głównie z przeznac...