Aion to paneuropejski bank z centralą w Belgii. Spółka od dłuższego czasu przygotowuje się do rozpoczęcia swojej działalności operacyjnej w Polsce. Jej start został zaplanowany na III kw. tego roku.
Aion ma być w pełni scyfryzowanym bankiem, nieposiadającym stacjonarnych placówek. Jak podaje Puls Biznesu, oferta banku będzie skierowana do średnio zamożnych klientów. Tym co ma ją wyróżniać jest subskrypcyjne podejście do usług bankowych. W Belgii miesięczne opłaty wynoszą 3,9 euro za podstawowe usługi i 19 euro za pakiet premium. Dla klientów korporacyjnych jest to odpowiednio 9 i 39 euro. Na razie bank Aion nie zdradził, ile pakiety będą wynosić na polskim rynku.
W Polsce odpowiedzialnym za start spółki został Karol Sadaj, który odpowiadał już za wejście na polski rynek takich marek jak Revolut i Uber. Pytany przez Puls Biznesu, czym przyciągnie klientów do Aion, wskazał na wygodę i możliwość kompleksowego zarządzanie finansami online.
– W pierwszej kolejności wystartujemy z ofertą dla klientów detalicznych. Celujemy w osoby zarabiające powyżej średniej krajowej, które aktywnie chcą zarządzać swoimi pieniędzmi wyłącznie za pomocą smartfona. Jesteśmy w pełni cyfrowym bankiem, nie będziemy mieli punktów stacjonarnych ― mówi szef polskiego oddziału Aiona.
Dodał, że bank będzie też sprzedał polisy ubezpieczeniowe. Na początek w ofercie znajdą się ubezpieczenia komunikacyjne i gwarancji ceny za zakupy w internecie.
– Jeśli okaże się, że ubezpieczony produkt w tym czasie stanieje, zwrócimy klientowi różnicę ― wyjaśnił Sadaj.
― Bank chce przekonać klientów do subskrypcji kompleksowym pakietem usług, dotychczas zarezerwowanych jedynie dla osób zamożnych, dopasowanych do profilu ryzyka każdego klienta i w przystępnej cenie. Będziemy oferować m.in. atrakcyjnie oprocentowane lokaty, wbrew bieżącym standardom rynkowym, platformę inwestycyjną z szeroką ofertą na globalnym rynku, wymianę walut i podstawowe bankowanie na całym świecie bez limitów ― wymienia przedstawiciel Aiona.
Klienci, którzy nie wykupią subskrypcji będą mogli korzystać z usług Aion, choć na gorszych warunkach. Na razie na listę potencjalnych klientów wpisało się 10 tys. osób. Będą oni mieli pierwszeństwo w dostępnie do oferty Aion. Powstanie dla nich też specjalna promocja. 614 osób zostało już ambasadorami marki, a poszukiwania kolejnych trwają. Ambasadorzy są szkoleni z finansów osobistych i inwestowania, ich zadaniem będzie przyciąganie do banku kolejnych klientów.
― Nasz naczelny cel to osiągnięcie skali w Polsce. Wierzymy, że koncept banku abonamentowego sprawdzi się na polskim rynku i że jest właściwy moment na wejście z ofertą skrojoną pod klienta, który aktywnie zarządza pieniędzmi i chce pomnażać kapitał ― odpowiada dyrektor polskiego oddziału.
Zespół Aion, na czele którego stoi Karol Siadaj liczy sobie ok. 150 osób. Biura są zlokalizowane w 3 miastach: w Warszawie, Krakowie i Katowicach.