AirHelp przedstawił dane dot. odszkodowań za spóźniony lub odwołany lot w I kw. 2017 r. Jak podaje spółka, w okresie od stycznia do marca tego roku, aż 422 loty z Polski zostały odwołane lub ich opóźnienie przekroczyło 3 godziny. W konsekwencji z roszczeniem do przewoźnika mogło wystąpić 33,3 tys. pasażerów, wspólnie domagając się 9,1 mln euro (38 mln zł) odszkodowania. W sumie odsetek poszkodowanych pasażerów względem wszystkich podróżujących z Polski wyniósł 0,9 proc.
Najwyższy wskaźnik utrudnień odnotowano dla warszawskiego portu lotniczego im. Fryderyka Chopina. Z powodu opóźnień startów lotów lub ich odwołaniu ucierpiało od początku roku 22 tys. pasażerów warszawskiego lotnisku (1,5 proc. wszystkich pasażerów). Mogą oni łącznie uzyskać 6,1 mln euro odszkodowania. Znacznie większy odsetek pasażerów, których spotkały trudności z podróżą lotniczą, uzyskał port lotniczy w Bydgoszczy (4,2 proc.).
Z kolei krakowskie lotnisko obsłużyło w I kw. 2017 r. blisko 1,2 mln pasażerów. 3,5 tys. z nich miało w tym czasie opóźniony lub odwołany lot (0,3 proc.). W sumie mogą oni uzyskać od przewoźników lotniczych 914 tys. euro. Pasażerowie podróżujący z Gdańska mogą ubiegać się o 835 tys. euro, a z Wrocławia o 413 tys. euro.
Również najmniej odwołanych lub mocno opóźnionych lotów spotkało pasażerów wylatujących z lotniska w Modlinie. Wskaźnik podróżujących, którzy napotkali trudności wyniósł 0,3 proc. Oprócz tego wysoko uplasowało się lotnisko w Katowicach, dla którego wskaźnik ten uplasował się na poziomie 0,4 proc.
AirHelp jest start-upem, który jako pośrednik, pomaga w uzyskiwaniu odszkodowań od przewoźników lotniczych.
