W wyroku z 31 lipca 2024 r. (sygn. akt VII Pa 13/24), Sąd Okręgowy Warszawa–Praga orzekł, że w przypadku porozumienia między pracownikiem a byłym pracodawcą, zawieranym przed sądem, kwota rekompensaty powinna być jednoznacznie określona. W przeciwnym razie, brak precyzji może prowadzić do kolejnych sporów dotyczących wysokości wypłaty. Tak właśnie stało się w przypadku pracownika, który pozwał swojego byłego pracodawcę o wypłatę ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy na kwotę przekraczającą 36 tys. zł. Podczas procesu strony, reprezentowane przez prawników, doszły do porozumienia, zawierając ugodę sądową na kwotę 25 tys. zł.
Niespodziewanie, na konto pracownika trafiło jedynie nieco ponad 17 tys. zł. Pracodawca uznał bowiem, że w ugodzie chodziło o kwotę brutto, co oznaczało, że po potrąceniu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz zaliczki na podatek dochodowy, pracownik otrzymał kwotę netto. Zatrudniony był przekonany, że suma 25 tys. zł dotyczyła kwoty netto, którą powinien otrzymać na konto.
Po odmowie wypłaty pełnej kwoty przez pracodawcę, pracownik wystąpił do komornika o egzekucję brakujących 7,5 tys. zł. Jednak sąd rejonowy, w październiku, odebrał ugodzie klauzulę wykonalności w zakresie spornego roszczenia, a także zasądził na rzecz firmy 1800 zł zwrotu kosztów postępowania. W trakcie całego sporu pracownik nie doprecyzował, czy kwota dotyczy sumy netto, a takie zastrzeżenie nie znalazło się również w samej ugodzie. Sąd I instancji uzasadnił, że jeśli jedna ze stron miała na myśli kwotę netto, powinno to zostać wyraźnie zaznaczone w ugodzie. Sąd Okręgowy podtrzymał ten wyrok, oddalając apelację pracownika. Potwierdził przy tym, że wynagrodzenia i inne świadczenia są z zasady wyrażane w kwotach brutto (czyli z uwzględnieniem składek i podatku dochodowego), a każda chęć odejścia od tej zasady musi być jasno określona w porozumieniu.