W środę odbyła się w sejmie debata dotycząca poprawek do kodeksu cywilnego. Ich autorem jest prezydent. Poprawki dotyczyły kwestii zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wyniku popełnienia deliktu lub przestępstwa, która miałby należeć się najbliższym członkom rodziny pokrzywdzonego. Do projektu zgłoszone zostały poprawki.
Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest rozbieżne, jeśli chodzi o powyższy problem. Kwestia zadośćuczynienia wynikająca z ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, którego konsekwencją jest niemożność nawiązania lub kontynuowania typowej więzi rodzinnej wymagała rozwiązania.
Więzi rodzinne o trwałym charakterze między osobami bliskimi stanowią dobra osobiste w rozumieniu art. 23 kodeksu cywilnego. Za naruszenie może należeć się zadośćuczynienie zgodnie z art. 24 § 1 k. c. Sąd stwierdził, że przy naruszeniu więzi rodzinnych do bezpośrednio poszkodowanych zalicza się nie tylko ofiara wypadku, ale też jej dzieci. W przypadku deliktu, zadośćuczynienia można żądać nie tylko od sprawcy odpowiedzialnego na zasadzie winy, ale i od ubezpieczyciela.
Według skierowanego przez prezydenta projektu ustawy, bliskim osób będących w stanie wegetatywnym np. na skutek wypadku komunikacyjnego czy błędu medycznego, przyznawane byłoby prawo do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w postaci zerwanej więzi rodzinnej w następstwie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała.
Drugie czytanie projektu, które miało miejsce w środę 23 czerwca spotkało się z poparciem wszystkich klubów poselskich.
Przepisy, według projektu, miałby być stosowany z mocą wsteczną. Miałby on obejmować także zdarzenia, których skutkiem jest niemożność nawiązania lub kontynowania z poszkodowanym więzi rodzinnej, powstałe przed dniem wejścia w życie projektowanej nowelizacji.
Według niektórych posłów projekt wymaga doprecyzowania. Poseł Krzysztof Paszyk zaznaczył, że „Nie podano katalogu zamkniętego zdarzeń, które mogą być podstawą żądania. Do takich zdarzeń można zaliczyć stan wegetatywny, śpiączkę lub ciężkie uszkodzenie mózgu”. Tomasz Zimoch natomiast chce zmiany sformułowania mówiącego o „najbliższych członkach rodziny” na „osoby najbliższe”. „Dyskusyjna jest w doktrynie możliwość przyznania odszkodowania konkubentom, wychowankom, narzeczonym” powiedział.
