Osoba ukarana mandatem ma możliwość odmowy jego przyjęcia. Nie wszyscy jednak decydują się na ten krok. Eksperci D.A.S. Ubezpieczenia wskazują, że wynika to przede wszystkim z ryzyka związanego z ewentualnymi kosztami w razie przegrania sprawy w sądzie.
– W sytuacji, gdy odmówimy mandatu policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie kierowcy. Sąd nie musi jednak przyznać racji kierującemu, co wiąże się ze znacznie surowszą karą pieniężną. Dodatkowo, jeśli Sąd uzna kierowcę winnym popełnienia wykroczenia, wówczas policja obligatoryjnie nakłada punkty karne za wykroczenie wskazane w orzeczeniu. Sąd może też obciążyć kierowcę kosztami sądowymi – wylicza Piotr Kuźmiński, prawnik z D.A.S.