Najnowszy odczyt „Barometru EFL” odnotował spadek trzeci kwartał z rzędu i w ostatnim kwartale tego roku wyniósł tylko 55,3 pkt. Na taki wynik decydujący wpływ miało istotne pogorszenie się nastrojów dotyczących planowanych inwestycji, sprzedaży produktów i usług oraz płynności finansowej. W każdym z tych obszarów odsetek przedsiębiorców liczących na wzrosty był najniższy w tym roku. Niepokojący może być też fakt, że w każdej kategorii ponad połowa zapytanych osób nie wie, co ich może czekać w nadchodzącym kwartale.
– Ze wstępnych danych GUS wynika, że w trzecim kwartale nasza gospodarka urosła tylko o 2,5 proc. rok do roku, czyli mamy do czynienia z najniższym PKB w ciągu trzech lat i rozczarowaniem rynku. Także samych przedsiębiorców. Widać to w naszym najnowszym odczycie Barometru, bo przecież to, jak zarządzający firmami oceniają własną sytuacją oraz plany na przyszłość, mocno koresponduje z tym, co dzieje się w otoczeniu społeczno-gospodarczym. I choć główny indeks za czwarty kwartał wciąż pozostaje wyższy od progu 50 pkt., więc warunki do rozwoju MŚP należy uznać za umiarkowanie korzystne, to jednak mamy do czynienia z trzecim kwartałem z rzędu, w którym kontynuowany jest trend spadkowy. Jeżeli powtórzy się sytuacja sprzed roku, możemy spodziewać rekordowo niskiej wartości Barometru na początku 2017 roku – mówi Radosław Kuczyński, prezes EFL.