Transport medyczny do Polski – tzw. repatriacja – zawiera każda, nawet podstawowa wersja ubezpieczenia turystycznego. Jednak tylko polisy z wysoką sumą ubezpieczenia lub brakiem limitu na tę usługę zagwarantują bezpieczny powrót do kraju w razie wypadku – wskazuje ERGO Hestia.
Jak wyjaśnia ubezpieczyciel, zachorowanie czy wypadek poza granicami Polski często wiąże się z koniecznością przetransportowania osoby poszkodowanej do kraju. To skomplikowana usługa, która wymaga precyzyjnego przygotowania i zaangażowania sztabu ludzi, w tym kilku zespołów lekarskich – zarówno w Polsce jak i w szpitalu, w którym przebywa poszkodowany. Ubezpieczyciele posiłkują się w tym zakresie firmami assistance wyspecjalizowanymi w obsłudze ubezpieczeń podróżnych. Przed rozpoczęciem repatriacji konieczne jest dopełnienie formalności, z których najważniejsza jest opinia lekarzy.
ERGO Hestia wskazuje, że koszt repatriacji, szczególnie za pomocą air-ambulansu, zależny jest od pokonywanego dystansu (czytaj więcej: Transport chorego do Polski air-ambulansem). Opłata za transport z Włoch do Polski to około 40 tys. zł, z Hiszpanii 35 tys. zł, a z Francji minimum 22 tys. zł.
– Aby wszystkie koszty, w tym przede wszystkim leczenia i transportu, mogły zostać pokryte, powinniśmy skonsultować z doradcą ubezpieczeniowym przynajmniej kierunek i cel podróży. Te podstawowe parametry pozwolą doradcy ubezpieczeniowemu wstępnie skroić ubezpieczenie na miarę klienta, a przynajmniej zbliżyć sumę ubezpieczenia do wymaganej z uwzględnieniem miejsca, do którego się wybieramy i aktywnościami, które planujemy – zwraca uwagę Agnieszka Madziar, ekspert ds. ubezpieczeń podróżnych ERGO Hestii.
Jak wyjaśnia Piotr Krawczyk, dyrektor pionu operacji w Mondial Assistance, w przypadku transportów sanitarnych do kraju, zarówno pacjent jak i zakład ubezpieczeń mają jeden wspólny cel, czyli bezpieczne sprowadzenie poszkodowanego do kraju. Bardzo często nawet najdroższy transport lotniczy, jest tańszy niż długa hospitalizacja i leczenie zagranicą. – Na sam koniec jednak najważniejsze jest to, aby pacjent bezpiecznie dotarł do kraju. Podejmując decyzję o transporcie medycznym, nie możemy bowiem pozwolić sobie na chociażby cień wątpliwości. Od naszych decyzji zależy bowiem zdrowie i życie naszych klientów – mówi Krawczyk.