Euler Hermes przedstawił dane za styczeń 2017 r. dot. niewypłacalności polskich firm. Wynika z nich, że 69 polskich firm w ubiegłym miesiącu podało informację o niewypłacalności. Jest to wzrost o 44% w porównaniu do danych z ubiegłego roku.
Procentowo największy wzrost liczby niewypłacalności w porównaniu do stycznia ub. roku nastąpił w budownictwie. „Liczba ogłoszonych niewypłacalności była wysoka aż w trzech sektorach gospodarki – oprócz budownictwa także w sektorze wytwórczym oraz usługowym. Dotychczas problemy we wspomnianych sektorach przeplatały się, a obecnie wystąpiły równolegle. Nie świadczy to o wspólnych przyczynach tej skomasowanej liczby niewypłacalności, czyli czymś na kształt ogólnego kryzysu, a raczej o ich nałożeniu się. Były to m.in. koniec i tak niezbyt udanego sezonu w budownictwie, a w handlu szybsze niż w latach ubiegłych „sprawdzam” – kto zarobił a kto stracił na świątecznym szczycie zakupowym w IV kwartale” – wyjaśnia Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka.