Sąd Rejonowy w Gorlicach w wyroku z dnia 7 marca 2016 r. (sygn. akt I C 127/14) orzekł, że zarządca drogi będzie ponosił odpowiedzialność za wypadek komunikacyjny z udziałem dzikich zwierząt, o ile nienależycie oznakuje zagrożony odcinek.
W rozpoznawanej sprawie z powództwem przeciwko towarzystwu ubezpieczeń wystąpił mężczyzna, którego samochód został uszkodzony w wyniku zderzenia z jeleniem. Powód zażądał zapłaty kwoty 4.200 zł wraz z ustawowymi odsetkami.
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej, w terenie niezabudowanym. Na odcinku tym nie było żadnych znaków ostrzegawczych o możliwości pojawienia się dzikiej zwierzyny. Kierowca jechał z dozwoloną prędkością. Mężczyzna zgłosił szkodę do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która przekazała sprawę swojemu ubezpieczycielowi czyli stronie pozwanej.
Ubezpieczyciel wycenił szkodę na kwotę 4.200 zł, odmówił jednak wypłaty odszkodowania, powołując się na brak podstaw odpowiedzialności zarządcy dróg i art. 2 prawa łowieckiego, stanowiący, że zwierzęta łowne w stanie wolnym są własnością Skarbu Państwa.
Strona pozwana wskazała, że w czasie zdarzenia obowiązywał projekt organizacji ruchu, który nie uwzględniał na tym odcinku znaku A-18b (uwaga, dzikie zwierzęta), dyrekcja prowadziła jednocześnie prace wdrożenia nowego projektu uwzględniającego taki znak, który został postawiony miesiąc po zdarzeniu. Zdaniem pozwanej, nie doszło więc do zaniedbania obowiązków przez zarządcę drogi.