W artykule „Polisolokaty: Opłaty likwidacyjne w dół. Ale inne zostały” autorstwa red. Małgorzaty Kwiatkowskiej został przedstawiony stan rynku polis na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym po ostatnich zmianach prawnych i działaniach regulatorów, przede wszystkim UOKiK i Rzecznika Finansowego. Autorka tekstu zapytała przedstawicieli zakładów ubezpieczeń odnośnie wprowadzanych przez nich procedur dotyczących opłat likwidacyjnych. Dla Dziennika Gazety Prawnej wypowiedzieli się eksperci TUnŻ Europa oraz Open Life.
Alicja Hamkało z TUnŻ Europa stwierdziła, że towarzystwo w dalszym ciągu obserwuje reakcje i decyzje podejmowane przez inne zakłady ubezpieczeń. Europa chce rozwiązać problem poprzez wprowadzanie na rynek produktów o prostej konstrukcji oraz podnoszenie jakości obsługi klienta w zakresie „kompleksowej i zrozumiałej komunikacji z klientem”. Ekspertka podkreśliła, że zakład nie pobiera opłat likwidacyjnych od polis znajdujących się w bieżącej ofercie zakładu, a także wskazała, że w przypadku innych produktów wartość opłaty nie przekracza 4 proc. składek.
Natomiast Open Life wycofał ze sprzedaży polisy z UFK, w których jest pobierana stała składka. W przypadku innych produktów wprowadzono regulacje w tym zakresie. Ponadto, do oferty ubezpieczyciela są wprowadzane polisy nieposiadające żadnych opłat likwidacyjnych. Kamila Kępińska z Open Life potwierdziła, że wszystkie nowe produkty z ubezpieczeniowym funduszem gwarancyjnym spełniają wymogi ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.
DGP podał, że Aegon dystrybuuje tylko jeden produkt z UFK, gdzie składka jest opłacana jednorazowo.
Jednak większość nowych regulacji, które pojawiają się na tym rynku dotyczy nowych produktów. Wciąż nie ma żadnych pomysłów dotyczących rozwiązania problemów posiadaczy polis ze starego portfela.
– Jesteśmy w połowie drogi do rozwiązania problemu ubezpieczeń z elementem inwestycyjnym. Mimo że postępowania UOKiK nie obejmowały wzorców umownych objętych przedawnieniem, w rozmowach z nami przedsiębiorcy często deklarowali objęcie swoją ofertą nie tylko konsumentów wskazanych w zobowiązaniu, lecz także pozostałych, których decyzja zobowiązująca nie mogła objąć np. ze względu na przedawnienie – poinformowała Małgorzata Cieloch z UOKiK.
DGP przypomniał, że rynkowi polis z UFK przegląda się także Ministerstwo Finansów oraz Komisja Nadzoru Finansowego.
– Obecnie w Ministerstwie Finansów trwa analiza skuteczności rozwiązań funkcjonujących od początku 2016 r. W przypadku gdyby nowe regulacje nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, będą podejmowane dalsze działania –wskazał resort.
Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF, wyjaśnił, że organ cały czas prowadzi analizy OWU, szczególnie weryfikuje rodzaje opłat oraz sposób ich opisu z punktu widzenia klienta. KNF sprawdza również, czy sposób pobierania opłat oraz ich konsekwencje, a także wysokość „nie są analogiczne do dotychczasowych opłat likwidacyjnych”.
Całość sprawy została objęta komentarzem Aleksandra Daszewskiego, radcy prawnego w Biurze Rzecznika Finansowego. Można się z nim zapoznać na portalu Dziennika Gazety Prawnej, pod adresem: http://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/artykuly/949420,oplaty-likwidacyjne-w-dol-ale-inne-zostaly.html
