Kiedy wreszcie to miasto zrobi porządne parkingi? Jeździsz i jeździsz, a tutaj nic. Dodatkowo hałdy śniegu blokują kilka bezcennych miejsc postojowych. Udało się. Z dużym uczuciem ulgi zaparkowałaś samochód na miejscu postojowym tuż pod budynkiem i poszłaś, co tam … pobiegłaś na spotkanie, bo już jesteś spóźniona. Parking też nie opłacony, ale do tego to naprawdę nie masz już głowy.
Zadowolona wracasz po dwóch godzinach – klient wybrał twój projekt, ale … to co widzisz całkowicie niszczy twój dobry humor. Z dachu twojego Mini, centralnie, sterczy piękny sopel, a w około cała masa ciężkiego śniegu. Lekkie ocieplenie spowodowało, że z dachu budynku, pod którym zaparkowałaś, zsunęło się mnóstwo śniegu i sopli i jeden z nich okazał się na tyle twardy, że zdołał wbić się w dach auta.
I kto za to wszystko odpowie?
W takim wypadku warto zacząć do sprawdzenia, czy spadający lód nie zranił jakiegoś przechodnia, bo być może trzeba będzie udzielić pomocy. Potem warto sięgnąć po aparat i utrwalić miejsce zdarzenia – taki dowód trudno będzie potem zignorować. Jeżeli zaparkowałaś pod budynkiem użyteczności publicznej lub biurem – udaj się do najbliższej recepcji i postaraj się ustalić kto jest właścicielem, albo zarządcą budynku. W budynkach prywatnych również często można spotkać zarządcę, a informacja kto nim jest powinna znajdować się na budynku.
Gdyby właściciel budynku lub zarządca miał wątpliwości co do tego – kto odpowiada za całą tę sytuację – warto wiedzieć z czego taka odpowiedzialność wynika.
Tutaj przede wszystkim należy brać pod uwagę odpowiednie przepisy kodeksu cywilnego, ale też postanowienia art. 61 prawa budowlanego. Zgodnie z tym artykułem to właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest obowiązany utrzymywać i użytkować obiekt zgodnie z zasadami, zapewniającymi m.in. odpowiednie bezpieczeństwo. Jeżeli budynek jest prywatną własnością, to właśnie właściciel powinien zająć się oczyszczeniem dachu. Jeżeli dojdzie do wypadku, poniesie za to odpowiedzialność. Na tych samych zasadach odpowiadają również spółdzielnie oraz wspólnoty mieszkaniowe. To na nich spoczywa obowiązek odpowiedniego zabezpieczenia dachu.
Zatem, jeżeli miałaś pecha i zaparkowałaś pod dachem pełnym dorodnych sopli, to po odszkodowanie powinnaś udać się do właściciela lub zarządcy budynku. W przypadku obiektów biurowych lub przeznaczonych do użytku publicznego właściciel albo zarządca będzie też miał zazwyczaj odpowiednią polisę, która pozwoli ci na uzyskanie odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Takie polisy zdarzają się też w przypadku mniejszych budynków, np. domów jednorodzinnych.
Jednak, chyba przede wszystkim warto bacznie obserwować, gdzie zamierza się zaparkować auto. Jeżeli zauważysz kupy zalegającego na dachy śniegu, albo wiszące sople – zwróć uwagę właścicielowi, ale też możesz zawiadomić straż miejską, żeby podjęła odpowiednią interwencję. Lepiej zawczasu usunąć takie zagrożenie niż narażać życie, zdrowie, ale też majątek innych.
