W dyrektywie IDD, z której wywodzi się polska ustawa o dystrybucji ubezpieczeń, słowo „klient” użyte zostało dokładnie 212 razy i to głównie w kontekście praw, jakie klientowi mają przysługiwać. Szereg obowiązków nałożonych na dystrybutorów zapewnić ma ochronę interesów klienta, niemal wszystkie zapisy dyrektywy mają go chronić przed potencjalną szkodą, a każdy oferowany produkt ubezpieczeniowy powinien (najlepiej w 100%) odpowiadać jego potrzebom.
Kim jednak jest „klient”?
Zgodnie z polską definicją, zawartą w art. 3 pkt. 10 ustawy o dystrybucji, klientem w przypadku umów ubezpieczenia jest osoba poszukująca ochrony ubezpieczeniowej, ubezpieczający lub ubezpieczony. Przy umowach gwarancji ubezpieczeniowych, jest nim poszukujący gwarancji ubezpieczeniowej, zleceniodawca gwarancji ubezpieczeniowej lub beneficjent gwarancji ubezpieczeniowej.
O ile pojęcie ubezpieczający, czy też ubezpieczony nie rodzi większych wątpliwości interpretacyjnych, o tym definicja poszukującego ochrony ubezpieczeniowej, dodana do ustawy w toku prac legislacyjnych, rodzi już pewne wątpliwości interpretacyjne. Poszukujący ochrony ubezpieczeniowej to ten, kto wyraził wobec dystrybutora ubezpieczeń wolę podjęcia czynności służących zawarciu przez niego umowy ubezpieczenia. Ta definicja może generować szczególnie dużo pytań w przypadku osób przystępujących do ubezpieczenia grupowego. Patrząc na tę definicję pod kątem głównego celu, dla którego uchwalono IDD (ochrona osób korzystających z ubezpieczeń), zdaje się, że wprowadzenie pojęcia „osoby poszukującej ochrony ubezpieczeniowej” miało w zamyśle rozszerzyć katalog osób objętych ochroną, a nie go uszczuplać. Jeśli samo „wyrażenie woli” (a nie podpisanie umowy, ustna deklaracja itp.), zostało uznane za wystarczające do sklasyfikowania osoby jako klienta, to jest to zgodne z duchem dyrektywy IDD (chroniącej osoby fizyczne przed wszelkimi nadużyciami ze strony dystrybutorów).
Kto jest klientem w ubezpieczeniach grupowych?
Ustawodawca unijny w motywie 49 IDD twierdzi, że w przypadku ubezpieczeń grupowych „klient” powinien oznaczać przedstawiciela grupy członków, który zawiera umowę ubezpieczenia w imieniu tej grupy, w przypadku gdy poszczególni członkowie nie mogą podjąć indywidualnej decyzji o przystąpieniu do umowy, tak jak przy obowiązkowych pracowniczych programach emerytalnych. W efekcie – w przypadku umów ubezpieczeń grupowych, gdzie członkowie mogą podjąć indywidualną decyzję o przystąpieniu do umowy (a tak będzie w przypadku praktycznie wszystkich polski grupówek)- „klientami” powinni być również poszczególni członkowie grupy.
Biorąc pod uwagę powyższe przepisy, opierając się na literalnym brzmieniu polskiej ustawy, poszukującym ochrony nie powinien być klient wnioskujący o ubezpieczenie w ramach umowy ubezpieczenia grupowego. Z drugiej strony takie rozumienie przepisu może być uznane za sprzeczne z IDD i celem, dla których nowe prawo w ogóle uchwalono. Czas pokaże, która interpretacja okaże się prawidłowa, co też ma o tyle drugorzędne znaczenie, że przystępujący do ubezpieczenia grupowego najczęściej będzie też ubezpieczonym, więc i tak będzie uznany za „klienta” w rozumieniu ustawy o dystrybucji ubezpieczeń.