bg
Chcę wiedzieć o...
Strona główna
Artykuły
„Na części poproszę”, czyli o tym, w jaki sposób złodzieje kradną samochody w 2022 r.

„Na części poproszę”, czyli o tym, w jaki sposób złodzieje kradną samochody w 2022 r.

Dodano: 2022-12-05
Publikator: Informacja prasowa

Które części to „hity” czarnego rynku części samochodowych? Gdzie najczęściej dochodzi do kradzieży? Właściciele których marek powinni mieć się na baczności? Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą? Zapraszamy do lektury.

Na rynku zauważalny jest niedobór i wzrost cen metali. Wraz z tym zjawiskiem rośnie popyt na katalizatory samochodowe. Dzieje się tak, bowiem zbudowane są one z materiałów, których coraz częściej na rynku brakuje. To także jedne z bardziej wartościowych części samochodowych, po które sięgają złodzieje. Dużym zainteresowaniem złodziei cieszą się także koła, w tym oryginalne felgi.

Do kradzieży samochodów oraz ich części przeważnie dochodzi na osiedlowych uliczkach, w miejscach poza zasięgiem kamer monitoringu. Patrząc na mapę Polski w kontekście przestępstw można wskazać, że najbardziej ostrożni powinni być kierowcy województwa mazowieckiego. W 2021 r. ze swoimi samochodami najczęściej „rozstawiali się” właściciele Toyoty, Audi oraz BMW.

Jak więc zabezpieczyć się przed kradzieżą? Nie ma zabezpieczenia, które w 100 proc. uchroni auto przed kradzieżą. Jednak to, co możemy zrobić to zagwarantować sobie wsparcie na wypadek takiego zdarzenia, wybierając odpowiednie ubezpieczenie.

Jak wskazuje ekspert Unilink: „Największą popularnością wśród złodziei cieszą się aktualnie katalizatory, których wartość zaczyna się od 1 500 zł i koła z oryginalnymi felgami, za które przyjdzie nam zapłacić minimum 2 500 zł. Większość towarzystw ubezpieczeniowych w ramach dobrowolnej polisy AC (autocasco) pojazdu, obejmuje ochroną poszczególne jego części. Jednak coraz więcej przypadków kradzieży to samochody kradzione w całości, które potem złodzieje samodzielnie demontują i sprzedają poszczególne podzespoły. Kiedy zestawimy koszt polisy – niecałe 200 zł miesięcznie za ubezpieczenie obecnie najbardziej popularnego auta wśród złodziei, czyli Toyoty Corolli z 2018 r. o wartości 72 000 zł, to rachunek jest oczywisty – warto mieć taką polisę”.

Artykuły powiązane

Pracownica pojawiła się w pracy tylko raz, ale umowa była ważna

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, w wyroku z dnia 16 lipca 2024 roku (sygn. akt VII U 1229/23), stwierdził, że dz...

Brak określenia netto w ugodzie oznacza wypłatę brutto

W wyroku z 31 lipca 2024 r. (sygn. akt VII Pa 13/24), Sąd Okręgowy Warszawa–Praga orzekł, że w przypadku porozumienia mi...

UFG: Ponad 2 miliardy złotych wypłaconych na odszkodowania i świadczenia

Od początku działalności Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wypłacił już ponad 2 miliardy złotych, głównie z przeznac...