Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 października 2015 r. (sygn. akt III PK 8/15) orzekł, że niedopełnienie terminowego zawiadomienia pracodawcy o przyczynie i planowanym okresie nieobecności, nawet gdyby była ona usprawiedliwiona, doprowadzi do zwolnienia dyscyplinarnego, gdyż może to zostać uznane za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
W rozpoznawanej sprawie Sąd rejonowy oddalił wniosek kobiety o przywrócenie do pracy po nieuprawnionym, według jej opinii, rozwiązaniu umowy o pracę. Sąd ustalił, że 16 kwietnia 2011 r. powódka zachorowała, w związku czym przez długi okres czasu przebywała na zwolnieniu lekarskim. W dniu 19 października 2011 r. ZUS przyznał jej świadczenie rehabilitacyjne na okres od 15 października 2011 r. do 11 kwietnia 2012 r. W dniu 19 marca 2012 r. kobieta ponownie złożyła wniosek o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego na kolejny okres, a w dniu 11 kwietnia 2012 r. zakończyło się jej pierwsze świadczenie rehabilitacyjne. Kobieta, pomimo obowiązku, nie stawiła się w miejscu pracy i nie poinformowała pracodawcy o swojej nieobecności. W związku z czym, pracodawca rozwiązał z nią umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 Kodeksu pracy z tytułu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych – w tym przypadku, niepoinformowania pracodawcy o przyczynie nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania w przeciągu dwóch dni od rozpoczęcia absencji w pracy. Kobieta otrzymała wypowiedzenie w dniu 8 maja 2012 r. Natomiast w dniu 21 maja 2012 r. ZUS zaakceptował wniosek i przyznał jej prawo do świadczenia rehabilitacyjnego na kolejny okres.
Sąd rejonowy stwierdził, że kobieta nie pojawiała się w pracy przez 26 dni, a pracodawca nie został poinformowany o powodach nieobecności, mimo, że powódka posiadała wszelkie możliwości do wskazania przyczyny swojej absencji w pracy. W opinii Sądu zachowanie kobiety stanowiło podstawę do zwolnienia dyscyplinarnego.
Sąd II instancji powtórzył wyrok SR. Kobieta wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który w wyroku oddalił pozew. SN zauważył, że na mocy powszechnych przepisów o sposobie usprawiedliwiania nieobecności w pracy, kobiecie przysługiwał termin do 13 kwietnia 2012 r. na poinformowanie pracodawcy o swojej nieobecności wraz z podaniem przyczyny. Powódka uchyliła się od tego obowiązku, a jej czyn Sąd określił jako naganny, zwłaszcza, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że kobieta miała ukończone studia prawnicze i pracowała na eksponowanym stanowisku. W opinii Sądu, związku z posiadaniem specjalistycznego wykształcenia kobieta powinna znać i zachować szczególną dbałość o przestrzeganie regulaminu pracy, a także zasad przyjętych w miejscu pracy. Sąd zauważył, że nie było żadnych przeciwskazań do udzielenia pracodawcy stosownych wyjaśnień. Ponadto, SN przypomniał, że przyznanie pracownikowi świadczenia rehabilitacyjnego nie zwalnia go od obowiązku informacyjnego wobec pracodawcy.