W Wielkiej Brytanii została sprzedana pierwsza polisa ubezpieczeniowa samochodu autonomicznego. Polisa została zaprojektowana dla osób, które mogą posiadać samochód autonomiczny w przyszłości albo ich auto przybierze cechy autonomiczności, podobnie jak model Tesli 3. Ubezpieczenie należy do Adrian Flux – pierwszej formy ubezpieczeniowej specjalizującej się w tego typu produktach.
Polisa pojazdów autonomicznych jest pod wieloma względami podobna do typowej polisy ubezpieczeniowej pojazdu. Różnice wynikają ze zmian technologii zastosowanej w nowej generacji aut.
Polisa pojazdu autonomicznego obejmuje:
1. aktualizację albo poprawki bezpieczeństwa elementów, takich jak system operacyjny obsługiwany bez udziału kierowcy, przegrody ogniotrwałe, elektroniczna kartografia i systemy planowania podróży, jeśli nie były z powodzeniem zainstalowane w pojeździe w ciągu 24 godzin, właściciel powinien zostać powiadomiony przez producenta albo dostawcę softwarowego – z zastrzeżeniem dodatkowej nadwyżki składki sumy polisy;
2. są przestoje, które wpływają na systemy nawigacji, albo zostały wydane oceny niedostateczne producenta systemu operacyjnego albo inne autoryzowane oceny niedostateczne w zakresie software’u;
3. spowodowane niepowodzenia w systemie operacyjnym, systemie nawigacji lub uszkodzenie mechaniczne, kiedy kierowca musiał użyć ręcznego sterowania by uniknąć zderzenia albo wypadku;
4. uszkodzenia pojazdu w wyniku zatarcia.
Kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku albo zderzenia?
Wyznaczanie odpowiedzialności za wypadek albo zderzenie będzie zależeć od liczby czynników tj. stan samochodu, świadomość kierowcy i umiejętności, stan drogi, inne pojazdy albo osoby uczestniczące w zdarzeniu.
Jeśli, na przykład, technika samochodu autonomicznego albo jego drugoplanowe systemy wykazują doznanie uszkodzenia lub spowodowanie jakiegoś innego zakłócenia, które może spowodować wypadek, zderzenie albo inny typ uszkodzenia, wówczas kierowcy nie może zostać przypisana jakakolwiek odpowiedzialność.
Sposób zaprojektowania polisy pojazdu autonomicznego przez brytyjski zakład ubezpieczeń Adrianflux zakłada, że kierowca zawsze będzie musiał mieć możliwość przejęcia kontroli nad samochodem w dowolnym momencie podróży. Kierowca nie będzie mógł włączyć autopilota i zdrzemnąć się za kierownicą. Właściciel będzie zobowiązany do utrzymania w dobrym stanie samochodu. Także będą obarczeni obowiązkiem sprawdzania, czy jakiekolwiek aktualizacje od producentów albo innych zainteresowanych stron są na bieżąco instalowane.