ARC Rynek i Opinia na zlecenie UNIQA Polska przeprowadziło badanie, z którego wynika, że 76 proc. mieszkańców domów i 66 proc. lokatorów mieszkań deklaruje posiadanie ubezpieczenia.
– Dane Komisji Nadzoru Finansowego pokazują, że liczba czynnych polis mieszkań i domków letniskowych przekroczyła – po raz pierwszy – 10 mln w 2015 roku. Była o 9 proc. wyższa niż rok wcześniej. Gdy porównać to z ogólną liczbą mieszkań w Polsce według danych GUS, to – jak wynika z naszych szacunków – objętych ubezpieczeniem jest już ponad 70 proc. nieruchomości w Polsce. Jeszcze rok wcześniej było to 68 proc., a w 2010 roku zaledwie 50 proc. – mówi Adam Łoziak, wiceprezes UNIQA Polska. – To dobra informacja. Pokazuje, że doganiamy kraje Europy Zachodniej, gdzie chronione jest nawet ponad 90 proc. nieruchomości. Wynika to zaś z rosnącej zamożności Polaków, ale także z obowiązku ubezpieczenia mieszkania przy kredycie hipotecznym.
Dane te potwierdzają wyniki badania UNIQA Polska. Eksperci podkreślają, że mimo, iż ubezpieczenie nie pomoże uniknąć wypadków losowych, takich jak np. pożar, czy ustrzec przed włamaniem, to jednak zdecydowanie złagodzi ich konsekwencje finansowe.
56% respondentów wskazało, że na ubezpieczenie domu wydało w ostatnim czasie między 201 a 500 zł, natomiast na ubezpieczenie mieszkania 43% badanych przeznaczyło między 101 a 200 zł, a kolejne 22 % między 201 a 300 zł.
– Podobnie wygląda sytuacja, gdy przyjrzymy się portfelowi klientów UNIQA Polska, którzy posiadają ubezpieczenie Twój Dom Plus. Przeciętnie nasz klient wydaje na ubezpieczenie domu nieco ponad 300 zł rocznie, a na ubezpieczenie mieszkania mniej niż 200 zł – mówi Adam Łoziak. – Klienci coraz bardziej świadomie wybierają ochronę ubezpieczeniową. Chcą płacić za to, czego naprawdę potrzebują.
Eksperci UNIQA Polska zauważają, iż Polacy coraz bardziej świadomie podejmują decyzje o wyborze zakresu ubezpieczenia. Nadal jednak, zależy im na jak najniższej cenie. Wyniki badania wskazują, że niemal połowa osób mieszkających w domach, chciałaby wydawać na ubezpieczenie do 200 zł. Z kolei 59% mieszkających w mieszkaniach jeszcze mniej, bo do 100 zł.
– Często przy wyborze ubezpieczenia kierujemy się ceną. Gdy dojdzie jednak do szkody, wcześniejsza pozorna oszczędność może przynieść katastrofalne skutki. Cena powinna być jednym z wielu elementów branych pod uwagę. Najlepszym rozwiązaniem jest przestudiowanie zakresu ochrony i wybór najlepszego dla siebie wariantu. Niektóre z towarzystw ubezpieczeniowych oferują także ubezpieczenie od wszystkich ryzyk, które jest najpełniejszą formą ochrony – mówi Leon Pierzchalski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Majątkowych UNIQA. – Nie bez znaczenia jest także proces likwidacji szkód.
W mieszkaniach i domach najczęściej dochodzi do ich zalania, uderzenia pioruna i innych przepięć w sieciach elektrycznych, które prowadzą np. do uszkodzenia sprzętu elektronicznego. Eksperci UNIQA Polska zaznaczają, że takie szkody nie zawsze są usuwane w ramach gwarancji producenta. Jako kolejne szkody w raporcie wskazano wybuch gazu oraz pożary. W zależności od regionu, ryzykiem może być powódź lub podtopienie spowodowane ulewnymi deszczami czy topniejącym śniegiem.
– Dawno nie było w Polsce dużej i spektakularnej powodzi, o której byłoby głośno w mediach. I dobrze. Jednak usypia to naszą zapobiegliwość. A przecież w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z dużą liczbą lokalnych podtopień, czy nagłych wichur, które powodowały liczne szkody majątkowe o znacznej wartości – mówi Adam Łoziak. – To efekt zmian klimatu i warto się od tych ekstremów pogodowych ubezpieczyć. W przeciwnym razie trzeba liczyć się z tym, że za ewentualne szkody trzeba będzie zapłacić z własnej kieszeni – dodaje.
