Trzy osoby biorące udział w kolizji drogowej w okolicach Brzeska usiłowały wyłudzić odszkodowanie komunikacyjne. Po wypadku pokrzywdzony zgłosił szkodę ubezpieczycielowi. Jak się później jednak okazało, kolizja ta miała zupełnie inny przebieg niż ten, który przedstawili uczestnicy.
W październiku 2022 r. zakład ubezpieczeń zgłosił policji, że istnieje prawdopodobieństwo o możliwej próbie wyłudzenia odszkodowania. Sam wypadek spowodował kierowca wymuszający pierwszeństwo przejazdu na innym kierującym. Pokrzywdzony wycenił roszczenia z tytułu naprawy uszkodzonego samochodu na 80 tys. zł. Co ciekawe, jak później ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony tak naprawdę był sprawcą wypadku, ponieważ nie dostosował on prędkości do warunków panujących na drodze i najechał na tył drugiego samochodu. Po kolizji uczestnicy zdarzenia ustalili, że sprawca pokryje z własnej kieszeni koszty naprawy pojazdu pokrzywdzonego, a z uwagi na to, że szkoda w pojeździe sprawcy jest znaczna i nie posiada ubezpieczenia AC, zgłosi oficjalnie do ubezpieczyciela, że to on jest pokrzywdzonym. Na miejscu sporządzone zostało oświadczenie poświadczające nieprawdę, co do okoliczności i przebiegu zdarzenia oraz osoby odpowiedzialnej za jego zaistnienie, po czym posłużono się nim, zgłaszając szkodę do ubezpieczyciela. Śledczy po zebraniu materiału dowodowego przedstawili kierującym i pasażerce zarzut usiłowania oszustwa, za co grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.