bg
Chcę wiedzieć o...
Strona główna
Artykuły
Projekt nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym

Projekt nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym

Dodano: 2015-07-08

Ustawa, która ma uregulować rynek firm pożyczkowych, miała być jednym z flagowych prokonsumenckich rozwiązań rządu. Jednak jest nieszczelna – limity opłat za pożyczkę mogą być fikcją.

Jednym z kluczowych elementów rządowego projektu nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym i prawa bankowego jest wprowadzenie limitu kosztów pozaodsetkowych. Ma on wynosić 25 proc. całkowitej kwoty kredytu oraz do 30 proc. zależnie od okresu kredytowania. Łącznie w skali roku całkowity koszt kredytu z wyłączeniem odsetek nie będzie mógł przekroczyć 55 proc. kwoty kredytu. Jednak pojęcie całkowitego kosztu kredytu będzie można interpretować na wiele sposobów. To może oznaczać, że po wejściu w życie ustawy w najbliższych latach sądy będą nagminnie zajmowały się tym, co należy zaliczać do kosztów – czyli elementów niezbędnych do uzyskania pożyczki – a czego nie. Limity kosztów można bowiem obejść co najmniej na dziewięć sposobów.

Na przykład na rynku mogą się pojawić pośrednicy pożyczkowi – umowa zawierana będzie za pośrednictwem agenta, który będzie pobierał dowolne opłaty za czynności, które nie są związane z finalnym udzieleniem pożyczki przez firmę pożyczkową, a przychody te będą transferowane przez pośrednika do firmy pożyczkowej w formie opłat licencyjnych. Wątpliwości budzi także wyłączenie spod limitów niektórych produktów, np. kart kredytowych – wystarczy oferować pożyczkę w postaci odnawialnego limitu na karcie, aby wszelkie opłaty były wyłączone spod ustawowego limitu.

Innym przykładem jest wirtualny lombard – w tym przypadku zawierana jest umowa sprzedaży i odkupu przedmiotu. Klient otrzyma pieniądze i będzie prawnie zobowiązany do odkupu przedmiotu zastawu w określonym terminie. Takiej transakcji nie obejmą nowe regulacje.

Ministerstwo Finansów uważa, że regulacji dotyczących limitu nie trzeba uszczelniać, bo próbujących obchodzić prawo będzie ścigał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wszelkie wątpliwości dotyczące nowych przepisów działają na ich niekorzyść. Eksperci zwracają uwagę, że nowe przepisy są niepotrzebne, bo zamiast pomóc tylko wzmocnią szarą strefę.

Rozwiązaniem byłaby czytelna regulacja – wystarczyłoby wskazać, że pożyczkodawca z tytułu pożyczki nie może otrzymać kwoty większej niż ustalony limit kosztów pozaodsetkowych. Dla przykładu zamiast maksymalnie 55 proc. wynosiłby on 60 proc., ale zarazem obejmowałby absolutnie wszystkie płatności związane z pożyczką. Żadna z firm pożyczkowych nie chce jednak wyjść oficjalnie z taką propozycją.

Artykuły powiązane

UODO: Numer PESEL nie powinien widnieć w certyfikacie podpisu elektronicznego

Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) zwrócił się do Ministra Cyfryzacji z wnioskiem o zmianę przepisów dotyc...

Blokada strony internetowej przez ABW bezpodstawna – NSA ostatecznie rozstrzyga

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) w wyroku z 26 września 2024 roku (sygn. akt II GSK 2046/23) uznał, że Agencja Bez...

Meta ukarana 91 mln euro za naruszenie RODO.

Irlandzki organ ochrony danych (DPC) nałożył na Metę karę w wysokości 91 milionów euro za naruszenie przepisów RODO zwią...