W latach 2016-2017 MetLife Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie i Reasekuracji oferowało indywidualne ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi (ufk) noszące nazwę MetLife Projekt Jutro. Postanowienia umowne określające tzw. opłaty alokacyjne wzbudziły wątpliwości Tomasza Chróstnego, prezesa UOKiK.
Na mocy tzw. opłaty alokacyjnej, w pierwszym roku obowiązywania umowy spółka potrącała sobie 75 proc. składki inwestowanej, a w roku kolejnym 45 proc. Pieniądze te konsument odzyskiwał stopniowo, w postaci tzw. premii inwestycyjnej. Pełny zwrot następował w około 14 roku trwania umowy. Oprócz tego, spółka pobierała inne opłaty, np. administracyjną.
– Zakwestionowane klauzule miały na celu uczynić nieopłacalnym dla konsumenta odstąpienie od umowy o ubezpieczenie na życie z ufk. Tymczasem zgodnie z prawem konsument ma prawo w każdej chwili, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, rozwiązać taki kontrakt bez żadnych dodatkowych warunków. Może np. po roku lub dwóch stwierdzić, że wyniki osiągane przez fundusze nie gwarantują osiągnięcia zysku lub wręcz wskazują na możliwość poniesienia straty. W takiej sytuacji konsument powinien móc rozwiązać umowę bez ponoszenia nadmiernych kosztów – powiedział Tomasz Chróstny.
MetLife zostało ukarane kwotą 5 231 684 zł. Co więcej, spółka musi poinformować konsumentów o decyzji Tomasza Chróstnego, czyli o fakcie, że zakwestionowane klauzule należy traktować tak, jakby ich nie było w umowie. Poszkodowani będą mogli powoływać się w sądzie przy dochodzeniu roszczeń na tę decyzję po jej uprawomocnieniu.
Obecnie decyzja prezesa UOKiK jest nieprawomocna. Spółce przysługuje odwołanie do sądu.