Dziennik Gazeta Prawna podał, że w 2015 r. udział reasekuratorów w składce brutto zebranej w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych wyniósł ponad 16 proc. Z danych KNF wynika, że 1,4 mld zł ze składki brutto przypadło w zeszłym roku na zabezpieczanie się zakładów ubezpieczeń. Jest to najwyższy odsetek w przeciągu ostatnich 10 lat. Natomiast w I kw. 2016 r. udział reasekuratorów uplasował się na poziomie 23 proc. W przeciągu trzech pierwszych miesięcy roku krajowe zakłady ubezpieczeń przekazały im 537 mln zł.
Andrzej Maciążek, wiceprezes PIU powiedział dla DGP, że wzrost udziału firm reasekuracyjnych w składce OC komunikacyjnego może świadczyć o tym, że zakłady ubezpieczeń spodziewają się wzrostu wypłat. Z drugiej strony, jak wskazuje autor tekstu „Ubezpieczycielu, ubezpiecz się sam”, firmy ubezpieczeniowe w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych odnotowują ogromne straty. Obecnie uważa się produkty ubezpieczenia OC komunikacyjnego za najbardziej nierentowne w sektorze ubezpieczeń. Straty w przychodach, spowodowane niskimi cenami polis OC komunikacyjnych i rosnące wypłaty odszkodowań sprawiają, że zakłady ubezpieczeń zaczynają szukać dodatkowych zabezpieczeń poza granicami Polski. „Na naszym rynku nie ma bowiem wystarczającego kapitału, który mógłby je pokryć.”
Na razie firmy ubezpieczeniowe oprócz odprowadzenia części ryzyka za granicę, próbują poprawić swoją kondycję finansową, podnosząc ceny polis OC. Paweł Kuczyński z Ubea.pl powiedział dla DGP, że w ciągu najbliższych dwóch lat średni koszt ubezpieczenia może wzrosnąć nawet o 50 proc.
Z drugiej strony wielkość strat w segmencie ubezpieczeń komunikacyjnych może być jeszcze długo odczuwalna przez firmy ubezpieczeniowe. Także nie ułatwią tego procesu nowe rekomendacje Komisji Nadzoru Finansowego dotyczące ustalania i wypłaty zadośćuczynienia z tytułu szkody niemajątkowej z umów OC komunikacyjnego, które zdaniem Komisji przyczynią się do ustabilizowania sytuacji finansowej zakładów ubezpieczeń. KNF podkreśla, że dzięki nowym rekomendacjom, ubezpieczyciele będą mogli lepiej szacować swoje rezerwy na wypłaty świadczeń za szkody osobowe z tytułu ubezpieczenia OC.
