Podczas IX Kongresu PIU wywiązała się wymiana zdań pomiędzy prezesem PIU – Janem Grzegorzem Prądzyńskim, a zastępcą przewodniczącego KNF – Krystianem Wierciochem.
Wątek sporny dotyczył postanowienia oraz trybu opracowywania rekomendacji dotyczących likwidacji szkód komunikacyjnych – wskazuje „Puls Biznesu”. Odmienne stanowiska wzbudził także temat interwencji produktowej w polisach z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.
Szef PIU wskazał, że w wyniku interwencji produktowej nowa sprzedaż w „uefkach” spadła o 40 proc. w polisach ze składką regularną i 70 proc. ze składką jednorazową. Reprezentant KNF przyznał, że widoczny jest spadek wartości aktywów netto UFK, jednak był on podyktowany wycofywaniem środków z funduszy przez dotychczasowych klientów. Był również związany z poniesionymi stratami na działalności inwestycyjnej. Jego zdaniem zmiana zachowań klientów była w głównej mierze efektem czynników makroekonomicznych oraz geopolitycznych, nie zaś regulacyjnych.
Według Krystiana Wierciocha – „rekomendacje likwidacyjne są obecnie zbiorem najlepszych praktyk, jakie można wynieść z dotychczasowego doświadczenia nadzorczego, obserwowanych praktyk rynkowych, jak i orzecznictwa sądów”. Natomiast zgodnie z oceną prezesa PIU korzyści z regulacji odczują głównie warsztaty naprawcze, a ubezpieczyciele będą musieli poradzić się ze zwiększonymi kosztami, bowiem rekomendacje pozbawiły zakłady kontroli nad kosztami.
Reprezentant PIU podkreślił dodatkowo, że rynek ubezpieczeniowy chciałby, aby proces tworzenia rekomendacji był bardziej ustrukturyzowany. Wspomniane na kształt klasycznego procesu legislacyjnego, zwłaszcza w obszarze konsultacji.