Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 września 2019 r. (sygn. akt I NSK 54/18) potwierdził aktualność wniosków, jakie dotychczas płynęły z orzecznictwa SN-u dotyczącego prawomocności materialnej wyroków uznających postanowienia wzorca umowy za niedozwolone. W skrócie oznacza to tyle, że UOKiK może nakładać na przedsiębiorcę karę za stosowanie klauzul wpisanych do tzw. rejestru klauzul abuzywnych, ale jedynie w takich wypadkach, w których klauzula została wcześniej wpisana do rejestru na skutek postępowania w stosunku do tego samego przedsiębiorcy.
Rozpoznawana sprawa dotyczyła wielomilionowej kary finansowej nałożonej na jeden z czołowych podmiotów działających na polskim rynku ubezpieczeniowym. Na skutek odwołania złożonego przez ubezpieczyciela Sąd Apelacyjny w Warszawie w znacznej części uchylił nałożoną przez UOKiK karę, wskazując między innymi na brak tzw. skutku prawomocności rozszerzonej klauzul wpisanych do rejestru postanowień uznanych za niedozwolone. Od tego wyroku Prezes UOKiK wywiódł skargę kasacyjną, w której przedstawił Sądowi Najwyższemu do analizy szereg zagadnień prawnych, w tym dotyczących prawomocności materialnej wyroków uznających postanowienia wzorca umowy za niedozwolone.
Po rozpoznaniu na rozprawie argumentów podniesionych przez obie strony, Sąd Najwyższy nie podzielił zarzutów kasacyjnych zgłaszanych przez Prezesa UOKiK. Sąd uznał za zasadne stanowisko ubezpieczyciela, wskazując m. in., że przedsiębiorca w sprawie o stosowanie klauzul wpisanych do rejestru wzorców umownych uznanych za niedozwolone musi mieć możliwość wypowiedzenia się w zakresie stosowanych przez siebie praktyk i przysługuje mu tzw. prawo do wysłuchania. W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy podkreślił, że mogą zdarzyć się przypadki, kiedy klauzula wpisana do rejestru, znajdująca się w określonym wzorcu stosowanym przez jednego przedsiębiorcę, niekoniecznie będzie uznana za abuzywną we wzorcu (ocenionym jako całość) stosowanym przez innego przedsiębiorcę. W ocenie Sądu do ukarania podmiotu nie wystarczy sama literalna zbieżność stosowanej przez niego klauzuli z tą znajdującą się już w rejestrze, ale uznanie praktyki za niedozwoloną musi być efektem przeprowadzonego postępowania administracyjnego po wysłuchaniu argumentacji przedsiębiorcy. Jednocześnie Sąd Najwyższy wskazał, że taka właśnie wypracowana przez Sąd Najwyższy wykładnia przepisów nie stoi w sprzeczności z wyrokiem Trybunał Sprawiedliwości UE z 21 grudnia 2016 r. w sprawie C-119/15.
W omawianym orzeczeniu Sąd Najwyższy rozpoznawał dodatkowo zagadnienia związane z hybrydowym charakterem postępowania przed SOKiK, uprawnieniach i obowiązkach dowodowych stron w takim postępowaniu, oraz związaniem SOKiK zakresem zaskarżenia decyzji administracyjnej wydanej przez Prezesa UOKiK. W zakresie każdego z rozpoznawanych zagadnień Sąd Najwyższy podzielił stanowisko prezentowane przez prawników powodowej spółki.
W postępowaniu sądowym ubezpieczyciel reprezentowany był przez prawników z Kancelarii CZUBLUN TRĘBICKI.